Aktualizacja: 21 stycznia 2022
Wyobraź sobie, że wprowadzasz na rynek nową markę, np. odzież skierowaną do biegaczy. Masz świetny produkt, masz wyobrażenie na temat swojej grupy docelowej (biegacze, a jakże!), masz przygotowany nowoczesny i intuicyjny sklep. Pytanie, jakie musisz sobie teraz zadać, brzmi: jak powiedzieć potencjalnym klientom o tym, że jesteś?
Kilkadziesiąt lat temu wywiesiłbyś szyld przed swoim stacjonarnym sklepem i zamieścił odpowiednie ogłoszenie w prasie. Dziś masz internet, ale ma go również Twoja konkurencja, a jak łatwo się przekonać po wpisaniu w wyszukiwarkę frazy „odzież biegowa” – tej nie brakuje. Co zrobić, by przebić się do ogólnej świadomości? Jakich narzędzi użyć, by nie tylko być w miejscach, w których znajdują się potencjalni klienci, ale też mówić ich głosem, reagować na ich potrzeby, być marką, której potrzebują?
Masz trzy wyjścia (pomijając opcję zatrudnienia profesjonalnej agencji marketingowej):
Jeśli prowadzisz firmę, analizy i raporty to dla Ciebie żadna nowość. Na 90% koncentrujesz się w nich jednak na swojej marce, na tym, jak skuteczne okazały się Twoje działania i jak duże przyniosły Ci zyski. Tymczasem, by móc obiektywnie i w szerszej perspektywie ocenić to, czy Twoja firma w pełni wykorzystuje swój potencjał, jak dynamicznie się rozwija, czy należy do liderów branży i tych, którzy wyznaczają kierunki, czy też może jest kilka kroków za najlepszymi – musisz mieć świadomość, co robią Twoi konkurenci.
Powodów, dla którego warto mieć rękę na pulsie jest jednak znacznie więcej:
Analizując projekty konkurencji, nie wydajesz pieniędzy na działania, które nie spotkały się z odzewem, nie przełożyły się na efekty, zarówno finansowe, jak i stricte wizerunkowe. Inwestujesz w rozwiązania przetestowane przez innych.
Przykład:
Zastanawiasz się, czy prowadzenie bloga ma sens? Sprawdź, czy Twoja konkurencja go posiada, jak dużo osób go odwiedza, jakie tematy cieszą się największą popularnością i jak dużo osób dociera ze strefy wiedzy na sklep.
Twoja konkurencja sprzedaje to samo, ma podobne ceny, towar dostarcza w tym samym czasie. Jak się od niej odróżnić? Dzięki monitoringowi sieci dowiesz się, co na temat Twojej konkurencji mówią klienci, czy są to opinie pozytywne czy negatywne i z jakimi odpowiedziami się spotykają. Wiedzę tę możesz wykorzystać do tego, by dopieścić na 100% element, który kuleje u innych firm.
Przykład:
Okazuje się, że Twoja konkurencja deklaruje wysyłkę towaru w ciągu 24 godzin, ale tak naprawdę cały proces trwa znacznie dłużej, a klienci czują się oszukani. W swojej ofercie możesz położyć nacisk na ten element i dać gwarancję, że jeśli towar nie dotrze w wyznaczonym czasie, klient otrzyma specjalny bonus, np. x% zniżki na kolejne zakupy.
Liczba problemów, jakie mogą zdarzyć się na linii klient-firma, jest zazwyczaj ograniczona. Śledząc konkurencję, a zwłaszcza jej reakcje na sytuacje kryzysowe, dowiadujesz się, jakie rozwiązania są dobre, a jakich lepiej unikać.
Firma A zrealizowała ciekawą akcję promocyjną. Firma B prężnie działa na facebookowej grupie. Firma C ze swoich klientów uczyniła ambasadorów. Warto śledzić takie działania, sprawdzać, z jak dużym odzewem ze strony klientów się spotykają. W ten sposób dostrzeżesz nowe kierunki rozwoju, zoptymalizujesz własną strategię komunikacji w social mediach i zyskasz motywację do własnych działań.
Monitorując to, co użytkownicy sieci piszą na temat konkurencyjnych firm, zdobywasz cenną wiedzę na temat oczekiwań Twoich potencjalnych klientów. A czy nie chodzi właśnie o to, by móc czytać w ich myślach i wychodzić naprzeciw ich oczekiwaniom
Od czego warto zacząć analizę konkurencji? Jakim obszarom możesz się przyjrzeć? Oczywiście, działań, które warto poddać analizie, jest sporo: pozycjonowanie stron, strona internetowa, media społecznościowe, reklamy, działania o charakterze PR-owym. Tylko od Ciebie zależy, które drzwi zdecydujesz się otworzyć. W naszym artykule skupimy się na najważniejszych obszarach i podsuniemy Ci narzędzia, z którymi przydatną wiedzę pozyskasz szybko, bez problemu i bez wydawania dodatkowych środków.
Pierwszym i podstawowym krokiem, do którego nie potrzebujesz tak naprawdę żadnych narzędzi, jest zabawa w klienta. Wyobraź sobie, że chcesz kupić koszulkę do biegania. Oczywiście, jeśli wpiszesz do wyszukiwarki frazę „koszulka biegowa”, otrzymasz setki wyników, które niekoniecznie mogą okazać się pomocne. Najprawdopodobniej nie będziesz przecież konkurować z gigantem typu Nike czy multibrandowymi sklepami sieciowymi, jak Decathlon. Właśnie dlatego spróbuj zawęzić wyszukiwanie do cech, które wyróżniają Twoje produkty. Koszulki do biegania produkowane w Polsce, termoaktywne koszulki do biegania, koszulki do biegania z unikatowym wzorem, koszulki do biegania z płaskimi szwami – to tylko niektóre z przykładów.
Dobrze, masz już zatem listę potencjalnych konkurentów. Warto ją sobie zapisać, by móc na bieżąco śledzić działania innych firm z Twojej branży.
Co dalej? Wybierz jedną z ofert znajdujących się na czołowych miejscach wyników wyszukiwania i sprawdź, w jaki sposób działa.
A. Odwiedź jej sklep, zobacz, jak wygląda, czy jest intuicyjny i nowoczesny, czy produkty są opisane, czy łatwo znaleźć to, czego się szuka, czy ścieżka zakupowa jest zrozumiała i prosta, czy firma oferuje jakieś dodatkowe bonusy, czym się wyróżnia.
B. Sprawdź, jakimi kanałami firma komunikuje się ze swoimi klientami: czy ma strefę wiedzy, czy działa w mediach społecznościowych (na Fb i Instagramie), czy prowadzi grupę na Facebooku.
C. Zobacz, w jaki sposób firma komunikuje się z klientami, jakie akcje organizuje, jakie tworzy materiały i sprawdź, które z tych działań cieszą się największą popularnością. Dla Ciebie będzie to idealne źródło inspiracji.
Taka wstępna analiza konkurencji pozwoli Ci:
Zacznijmy od działań na Facebooku. Dlaczego?
Po pierwsze, obecnie z Facebooka w samej Polsce korzysta przeszło 16 mln osób. Oznacza to, że znajdziesz tu całkiem sporo osób z Twojej grupy docelowej.
Po drugie, strona na Facebooku pozwala kreować wizerunek marki, zwiększyć jej rozpoznawalność na rynku i przebić się do szerszej świadomości.
Po trzecie, fanpage stanowi też jedną z najciekawszych form dotarcia do osób z grupy docelowej, np. z aktualnymi komunikatami dotyczącymi wydarzeń czy promocji. Pozwala budować społeczność wokół marki (np. poprzez grupy czy wydarzenia), umożliwia stałą komunikację z klientami.
I kwestia ostatnia: Facebook oferuje również ogromne możliwości reklamowe, dzięki którym szybko zdobędziesz nowych klientów i, co niezwykle ważne, dotrzesz do osób naprawdę zainteresowanych Twoją ofertą.
Rada: Pamiętaj, Facebook najlepiej sprawdza się w działaniach B2C. Jeśli więc należysz do branży B2B, ten kanał niekoniecznie musi Cię interesować.
By lepiej poznać konkurencję, możesz wykorzystać statystyki, które udostępnia Ci Facebook. Dzięki nim z łatwością sprawdzisz, ile fanów posiada konkurencja, ile postów w tygodniu publikuje, z jak dużym odzewem spotykają się tworzone przez nią komunikaty. Ale to nie wszystko.
W zakładce Statystyki (góra strony) znajdziesz zakładkę Podsumowanie (menu z lewej strony). W niej z kolei ogólne statystyki Twojej strony z wybranego okresu, Twoje ostatnie posty i – to Cię będzie interesowało najbardziej – Strony do obserwowania. Korzystając z przycisku Dodaj strony, możesz wskazać fanpage konkurencji, które będziesz obserwować.
Statystyki powiedzą Ci, jaka jest aktualna liczba fanów na wskazanych stronach, ile postów w danym tygodniu się na nich pojawiło i jak duże było zaangażowanie społeczności. Facebook zrobi też za Ciebie automatyczne porównanie i pokaże, jak na tle konkurencji wypadają Twoje działania.
Teraz poszukaj inspiracji i przyjrzyj się bliżej najpopularniejszym postom konkurencji. Z menu po lewej stronie wybierz opcję Posty, a następnie z górnego menu wybierz zakładkę Najpopularniejsze posty na obserwowanych stronach. Zobaczysz top 5 postów z obserwowanych stron wraz z informacją, do ilu użytkowników dotarły.
Jak już wiesz, Facebook udostępnia użytkownikom szereg statystyk, pozwalających nie tylko na ocenę skuteczności własnych działań, ale też działań konkurencji. Do bezpłatnej analizy komunikacji na Facebooku możesz też wykorzystać ogólnodostępne raporty Sotrendera.
Sotrender, płatne narzędzie do generowania raportów, w swojej wersji bezpłatnej udostępnia proste raporty porównawcze z różnych kanałów (np. Facebook, Instagram, Twitter) i branż (np. handel, moda, podróże).
Jak do nich dotrzeć? Wejdź na stronę https://www.sotrender.com/resources/pl/reports/ i wybierz kanał, który Cię interesuje.
Następnie wybierz miesiąc, który chcesz sprawdzić oraz branżę, w jakiej działasz. Zobaczysz proste wykresy informujące o demografii fanów, liczbie fanów, wskaźnikach zaangażowania, a także obsłudze klienta.
Raport pokaże Ci również, które posty z danej branży cieszyły się największą popularnością wśród fanów.
W ten sposób poznasz liderów branży, dowiesz się, na jakie fanpage warto zaglądać i jakimi działaniami warto się inspirować.
UWAGA: bezpłatny raport nie pokazuje aktualnego i poprzedniego miesiąca, a na swoich listach uwzględnia tylko pierwszych 20 miejsc. By móc zobaczyć pełny raport, trzeba skorzystać z opcji płatnej.
A jakie możliwości otworzą się przed Tobą, gdy zdecydujesz się na Sotrendera w wersji płatnej?
Po pierwsze, nie będziesz w żaden sposób ograniczony. Bezpłatny raport nie pokazuje aktualnego i poprzedniego miesiąca, a na swoich listach uwzględnia tylko pierwszych 20 miejsc. Dzięki opcji płatnej zobaczysz kompletną listę konkurencyjnych marek i dowiesz się, jak radziły sobie w komunikacji na Facebooku w wybranym przez Ciebie miesiącu. Co więcej, zobaczysz również aktualne dane, co pozwoli Ci na bieżąco kontrolować sytuację i odpowiednio reagować.
Sotrender pozwoli Ci nie tylko analizować działania konkurencji, ale też porównywać się z nią w oparciu o wybrane dane. W panelu po lewej stronie znajdziesz zakładkę „Porównanie”, z którą stworzysz odpowiednie zadanie.
Analiza konkurencji może być oparata o różne czynniki, m.in. poziom aktywności w danym kanale czy najczęściej publikowane formaty postów (video, grafika itd.). Analiz możesz dokonywać nie tylko w obrębie Facebooka, ale też Instagramu i Twittera.
Alternatywą dla Sotrendera może być Union Metrics. Zakres działania i możliwości analityczne obu narzędzi są dość podobne, ale Sotrender to narzędzie z naszego krajowego rynku, a Union Metrics to rozwiązania o charakterze międzynarodowym.
Union Metrics pozwala na kompleksową analizę działań na Facebooku, Instagramie i Twitterze. Możesz wybrać marki, które chcesz obserwować i które mają stanowić kontekst dla Twoich działań, na bieżąco śledzić ich działania w mediach społecznościowych i zbierać informacje o tym, jakie rodzaje contentu najskuteczniej działają na Twoją grupę docelową.
UM to też świetne narzędzie do optymalizowania działań własnych:
Jak ważne jest to, by w wynikach wyszukiwania być jak najwyżej, nikomu nie trzeba tłumaczyć. W końcu sami – szukając produktu, który nas interesuje – bardzo rzadko zaglądamy na drugą stronę wyników Googla. Narzędzi do analizowania i optymalizowania działań SEO na rynku jest całe mnóstwo. Z całą pewnością warto jednak zwrócić uwagę na kilka propozycji: Senuto (https://www.senuto.com/pl/ ), Semstorm (https://www.semstorm.com/pl ) oraz Google Planer. Każde z tych rozwiązań można bezpłatnie wypróbować po zalogowaniu, bez konieczności podania numeru swojej karty kredytowej. Zatem jak sprawdzić słowa kluczowe konkurencji?
Dzięki analizie widoczności sprawdzisz, na jakie frazy Twoja strona jest widoczna w Google, które podstrony są najlepiej widoczne w Google, a które wciąż potrzebują optymalizacji.
Z Monitoringiem Pozycji przeanalizujesz domeny konkurencji i dowiesz się, jak radzi sobie na istotne dla Ciebie słowa kluczowe.
Baza słów kluczowych pomoże Ci z kolei rozbudować Twoje listy o dodatkowe frazy lub po prostu zbudować listę od początku.
Po wpisaniu adresu witryny – swojej lub konkurencji – w pole wyszukiwania otrzymujesz analizę widoczności strony.
Semstorm to kolejna platforma, która daje Ci bardzo szeroki wachlarz możliwości, znacznie szerszy, niż analiza konkurencji i jej stron.
Analizator stron pozwoli Ci przeskanować dowolną witrynę zarówno pod kątem jej widoczności w Google, jak również jakości i popularności zamieszczanych na niej treści. Dzięki temu poznasz działania rywali, zobaczysz, na jakie słowa się pozycjonują i jaka jest ich pozycja.
Słowa Kluczowe dają Ci szeroką wiedzę na temat popularności fraz i trendów związanych z Twoją branżą. Dowiesz się, jakich słów najczęściej poszukują internauci, jakie produkty interesują kupujących, jakie pytania najczęściej zadają użytkownicy. W prosty sposób wygenerujesz listę słów kluczowych i poszerzysz swoje kampanie o frazy z największym potencjałem.
Monitoring pozycji to z kolei funkcja, z którą będziesz monitorować interesujące Cię słowa kluczowe. Pozwoli Ci to czuwać zarówno nad Twoją stroną, jak i na bieżąco śledzić działania konkurentów.
Frazy, na jakie pozycjonuje się Twoja konkurencja, popularność poszczególnych fraz kluczowych, frazy kluczowe podobne do Twoich znajdziesz, korzystając z Planera Słów Kluczowych Google.
W głównym oknie możesz wpisać adres strony konkurencji, by sprawdzić, na jakie frazy się pozycjonuje i z jakimi kosztami się to wiąże. Możesz też wprowadzić wybraną frazę, by dowiedzieć się, jak dużo osób wpisuje ją w wyszukiwarkę w danym miesiącu i jaka stawka dolna oraz górna obowiązuje za tę frazę. W ten sposób sprawsz słowa kluczowe konkurencji oraz frazy pokrewne jakie szukają Twoi potencjalni klienci.
Chcesz sprawdzić, ile osób zagląda na Twoją stronę, skąd pochodzi ruch, po jakich słowach kluczowych trafiają do Ciebie klienci, a przede wszystkim jak wypadasz na tle swoich konkurentów? Jak sprawdzić ruch na stronie konkurencji? Popularność interesujących Cię stron sprawdzisz za pomocą dwóch narzędzi: Similarweb i Alexa
Zacznijmy tym razem od minusów. Po pierwsze, Similarweb to narzędzie dostępne tylko w 4 wersjach językowych: angielskiej, francuskiej, japońskiej i brazylijskiej. Po drugie, by móc skorzystać z okresu próbnego i przetestować pełny pakiet, trzeba podać nie tylko swoje dane, ale też numer karty kredytowej. To w zasadzie jedyne wątpliwości, jakie można mieć przy wyborze tego narzędzia.
Skupmy się teraz na plusach, a tych jest naprawdę sporo. Similarweb to narzędzie międzynarodowe, badające marki z całego świata, a nie tylko z krajowego rynku, co pozwala zyskać znacznie szerszą perspektywę. Co więcej, możesz je wypróbować w wersji bezpłatnej, co prawda mocno okrojonej, jednak dającej pewien pogląd na to, jak działa narzędzie i w jaki sposób prezentuje dane.
Na stronie głównej znajdziesz pole wyszukiwarki. Jeśli wpiszesz w nie adres swojej witryny lub też jakiejkolwiek strony, która Cię interesuje, otrzymasz wiele cennych informacji na temat jej popularności (wielkość ruchu na stronie w danym miesiącu, źródła ruchu, słowa kluczowe, po których najczęściej jest wyszukiwana, podobne strony z danej branży). Jeśli wykorzystasz przycisk Compare, stworzysz porównanie i sprawdzisz, jak Twoja strona wypada na tle konkurencji. Niestety, opcja bezpłatna porównuje wyłącznie źródła ruchu na stronie.
Raport porównawczy w wersji Pro pokaże Ci dane dotyczące:
O czym warto pamiętać? Similarweb nie sprawdzi się w przypadku biznesów niszowych, gdyż strona – by zostać odpowiednio zanalizowaną – musi przekroczyć określony pułap wejść.
Alexa to narzędzie łączące w sobie wiele funkcji. Pozwala ono:
Zastanawiasz się, jak dużą popularnością cieszy się konkurencyjna firma, w jaki sposób i gdzie rozmawia z klientami, jak reaguje na sytuacje kryzysowe? Decydując się na narzędzie Brand24 nie będziesz się dłużej zastanawiał. Będziesz wiedział.
Brand24 to narzędzie, które – podobnie jak bezpłatne Alerty Google – przeszukuje zasoby sieci pod kątem zadanej frazy. Różnica jest jednak taka, że w przeciwieństwie do Alertów (które mówią tylko o tym, że dana fraza pojawiła się w zasobach i w którym miejscu się pojawiła) Brand24 dostarczy Ci niezwykle szczegółowych informacji o Twojej konkurencji. Co nie mniej ważne, przeszuka nie tylko blogi, fora, serwisy informacyjne, ale też media społecznościowe!
W jaki sposób to działa? Bardzo prosto. Wystarczy założyć projekt (alert!) na wybraną przez Ciebie frazę (może to być nazwa firmy, która jest dla Ciebie konkurencją czy też fraza kluczowa, która bardzo Cię interesuje), a system przefiltruje sieć i przedstawi Ci wyniki w formie przejrzystych wykresów. Możesz śledzić, co użytkownicy mówią na temat Twojej marki, marki konkurencji lub też przyglądać się dyskusjom na interesujące Cię tematy i włączać się do nich w dowolnej chwili (tak, to świetny sposób na pozyskanie nowych klientów!). Brand24 pomoże Ci również śledzić Twoje poczynania w mediach społecznościowych (sprawdzisz, które kanały i jakiego rodzaju treści cieszą się największym zainteresowaniem). Wartym uwagi jest również sposób, w jaki możesz filtrować wyniki. Jeśli nie masz czasu przeglądać wszystkiego, co „mówi” sieć, możesz wybrać wyłącznie źródła, które Cię interesują, sentyment (możesz monitorować wyłącznie potencjalne sytuacje kryzysowe) czy witryny większe niż 500 tys. wizyt na miesiąc.
W przypadku monitoringu sieci najlepsze, najdokładniejsze wyniki i analizy dają oczywiście narzędzia płatne, takie jak choćby Brand24 (o opcjach płatnych napiszę w kolejnym artykule). Pozwalają one bowiem sprawdzić nie tylko gdzie i co ktoś napisał na temat konkurencji, ale też od razu zyskać obraz emocjonalnego nacechowania owych wzmianek (sentymentu do marki), dowiedzieć się, jakie problemy mają klienci konkurencji i czy konkurencja w jakikolwiek sposób stara się je rozwiązywać.
Bezpłatnych narzędzi do analizowania obecności marek w sieci jest niewiele, ale z całą pewnością warto z nich korzystać. Najlepszym przykładem Google Alerts. By móc skorzystać z tej opcji, wystarczy założyć konto na Gmailu.
Co dalej?
Wejdź na stronę: https://www.google.pl/alerts i utwórz alert, czyli wprowadź słowa kluczowe, które chcesz obserwować.
Następnie podaj adres mailowy, na który będziesz otrzymywać powiadomienie za każdym razem, gdy tylko w sieci pojawi się tekst z wpisaną przez Ciebie frazą.
Budowanie strategii komunikacji marki warto zacząć od początku, czyli od analizy rynku, konkurencji i oceny swoich dotychczasowych działań. Tylko wtedy możesz mieć pewność, że Twoje projekty wejdą na wyższy poziom, wyróżnią się na tle innych i trafią w oczekiwania grupy docelowej.
Strategia marketingowa dla wielu kojarzy się z wielostronicowym dokumentem, nad którym siedział sztab specjalistów. Już sama myśl o niej wywołuje strach w oczach, a gdzie tu mówić o jej stworzeniu. Strach ten jest zupełnie niepotrzebny i w tym artykule pokażę Ci dlaczego. Dowiesz się jak krok po kroku przygotować strategię marketingową dla Twojego e-sklepu.
Podstawowe cele SEO i content marketingu wydają się różne, jednak gdy spojrzymy głębiej to zauważymy, że tak naprawdę trudno im bez siebie efektywnie działać. Celem SEO jest przede wszystkim dotarcie do osób szukających zaspokojenia swojej potrzeby lub rozwiązania problemu, z kolei content w głównej mierze ma za zadanie zainteresować i przywiązać do siebie klientów poprzez wartościową treść.
Tworzenie person jest kluczową strategią każdej strategii marketingowej. Pozwala na wejście w buty Klienta, poznanie naszego idealnego odbiorcy, a co za tym idzie stworzenie takiego komunikatu reklamowego (usługi, strony www itd.), który będzie skrojony na miarę jego potrzeb i jednoznacznie na nie odpowie.
Co mówią o nas klienci