Aktualizacja: 19 maja 2021
Czy zastanawiałeś się kiedyś nad tym, gdzie „wyląduje” Twój potencjalny klient po kliknięciu w reklamę, jaką zamieściłeś w sieci? I co zobaczy? Być może nie, a przecież to od zawartości strony docelowej zależy, czy klient zachowa się tak, jakbyś sobie tego życzył.
W sieci nie brak reklam z linkami, które zamiast do promowanego produktu czy usługi prowadzą na stronę główną firmy. Klient, który liczył na więcej informacji na temat kursu językowego z niespodzianką lub promocyjnych cen wiertarek, trafia na home’a i czuje się całkowicie zdezorientowany. Jeśli Twoja propozycja naprawdę go zaciekawiła i jest zdeterminowany, być może kliknie jeszcze w parę boxów w poszukiwaniu tego, o czym mówiła reklama. Najprawdopodobniej jednak przycisk wstecz będzie jego pierwszą reakcją na rozczarowanie, jakie mu zafundowałeś. Zatem jak zrobić landing page i czym kierować się przy jego tworzeniu?
Reklama to zawsze jakaś obietnica: zniżki, dodatkowej niespodzianki, większej ilości w tej samej cenie. Landing page musi spełniać obietnicę, jaką złożyłeś potencjalnemu klientowi. I, co najważniejsze, dawać mu więcej informacji. W końcu to właśnie dlatego internauta klika w link.
Na landing page’u użytkownik ma wykonać określone zadanie: kupić produkt czy zapisać się do newslettera. Powinieneś zatem usunąć z niego wszystkie elementy, które mogą rozpraszać uwagę klienta i odciągać go od podjęcia ostatecznej decyzji. Jeśli reklama dotyczyła darmowej wysyłki, ze strony docelowej internauta powinien się dowiedzieć jak długo obowiązuje akcja i czy jest ona obwarowana jakimiś warunkami (konieczność dokonania zakupu na określoną kwotę czy zapłaty przelewem). Jeśli oferta dotyczyła zniżki na dany produkt, link powinien przekierowywać na stronę tego konkretnego produktu w sklepie internetowym.
Tworząc stronę docelową, pamiętaj o tym, w jaki sposób zachowuje się użytkownik sieci. Internauta szybko się nudzi, nie czyta tekstu, ale go przegląda, reaguje na wypunktowania czy pogrubienia. Bardzo ważne jest zatem nie tylko to, co napiszesz na landing page’u, ale też to, w jaki sposób to napiszesz. Pamiętaj o mocnym nagłówku, w którym pojawi się słowo kluczowe. Jeśli tekst oferty jest dłuższy, podziel go na krótkie akapity poprzedzone śródtytułami, zastosuj punktatory, pogrubienia czy wyliczenia. Dzięki temu, tekst będzie dla odbiorcy bardziej czytelny i zrozumiały.
Reklama zainteresowała klienta. Landing page ma go przekonać, że warto było kliknąć w reklamę. Najskuteczniejszym sposobem będzie wskazanie korzyści wynikających z zakupu produktu czy skorzystania z usługi. Jeśli zatem Twój klient „wylądował” na stronie z kurtką górską nie pisz o technologiach, rodzaju materiału czy dodatkowych funkcjach, ale o bezpieczeństwie (jakie zapewniają odblaski), ochronie przed deszczem i wiatrem (jakie daje technologia) czy szybkiemu odprowadzaniu potu (za które odpowiada materiał).
Wykonanie określonego zadania przez użytkownika to najważniejszy cel landing page’a. I musisz zrobić wszystko, by akcja została podjęta. A nawet najbardziej przekonujący opis produktu i najbardziej atrakcyjna cena na nic się nie zdają, jeśli na stronie nie pojawi się przycisk: kup teraz czy odbierz kupon rabatowy. Pamiętaj zatem, by umieścić je w kluczowym miejscu i odpowiednio wyeksponować.
Coraz więcej osób robi zakupy, wykorzystując do tego celu tablet czy smartfon. Nie możesz bagatelizować tej grupy. Zadbaj zatem o responsywną stronę docelową.
Co mówią o nas klienci